Tegoroczną zimę spędzamy na wykopaliskach – wyciągamy z ziemi i dawnych książek kucharskich takie warzywa korzeniowe jak: topinambur (zwany też słonecznikiem bulwiastym), skorzonerę (inaczej: wężymord), pasternak oraz korzeń trybuli. Topinambur kojarzy się w smaku z orzechami, karczochem i ziemniakiem. Z tym ostatnim zresztą długo toczył bój o miejsce na europejskim stole. W XIX w. przegrał z kretesem, ale teraz powoli wraca do łask. Na szczęście, bo jest bardzo zdrowy – zawiera m.in. inulinę, która poprawia trawienie oraz obniża poziom złego cholesterolu i cukru we krwi. Skorzonera także zawiera ten cenny składnik. Można ją przygotowywać jak szparagi, bo też podobnie do nich smakuje. Pasternak wygląda jak bliźniak pietruszki, ale jest od niej znacznie słodszy. Zawiera w sobie tyle witamin i ma tak szerokie działanie lecznicze, że można mu nadać przydomek „wszechmocny”. Najmniej popularny w tym towarzystwie jest lekko słodki korzeń trybuli. Podobnie jednak jak pozostała trójka, chociaż wyglądem nie zachwyca, podbija serce swym bogatym (także w wartości odżywcze) wnętrzem.
Pierwszym proponowanym przez nas daniem, w którym wykorzystaliśmy te zimowe produkty jest krem z rustykalnych warzyw okraszony grzankami oraz delikatną nutą truflową w postaci pasty. Drugą, równie lekką potrawę stanowi natomiast sałatka z pieczonych sezonowych warzyw, którą podajemy w towarzystwie wytrawnego dressingu.
Menu sezonowe
W przygotowanym przez nas menu znajdziesz nie tylko dania wykonane z sezonowych warzyw i owoców, ale również aktualne trendy kulinarne.